Opinie o leku Saxenda

Witam,ja stosuję Saxende od roku i schudłam 50 kg

Lek Saxenda jest dla cukrzyków i insulinoopornych nie dla kobiet/mężczyzn którzy chcą schudnąć bo mają takie widzimisie. Kobiety chore jak i mężczyźni przyjmują ten lek z przymusu a nie dla zachcianek bo chcą sobie schudnąć. Dzięki temu lekowi obniżają glukozę we krwi , czują się lepiej , nie podjadają między posiłkami insulina w normieto skutkuje tym że chudną w jakimś stopniu , a to nie jest lek dla osób które chcą się odchudzić no ludzie ogarnięcie się. Czytając komentarze typu – bo jak odstawiłam to przytyłam…. śmiech mnie ogarnia. No przytyłas bo głupia jesteś.

Stosowałam saxenda jakieś trzy lata temu. Schudłam i czułam się bardzo ok. Wzięłam wtedy trzy peny.
Teraz od miesiąca na zlecenie lekarza ale na moją sugestię wróciłam do zastrzyków. Od 23 czerwca czyli miesiąc schudłam 3,5 kg. Przeciągam okres brania danej dawki ponad tydzień.
Cały czas mam gazy i bekanie ale od dwóch tygodni rano pije czystek więc nie wiem co jest przyczyną. Czuję się wspaniale bo ubrania luźniejsze, brzuch zginął. Zdecydowanie nie mam apetytu na słodycze( jedna śliwka w czekoladzie rosła mi w buzi). Apetyt ogólne też o wiele mniejszy. Jem z rozsądku o wiele mniejsze porcje bo więcej po prostu nie wchodzi. Mam dwa opakowania leku i potem skonsultuje z lekarzem co dalej.
Lek drogi ale uważam, że warto.

Zaczęłam stosować Victozę w listopadzie. Mam 170 cm wzrostu. Najwięcej ważyłam 105 kg, a gdy zaczęłam, ważyłam 102 kg. Dzisiaj ważę 83,2 kg. Nie ważyłam tyle od 12 lat. Może nawet dłużej. Łącznie schudłam 22 kg.
Victoza i Saxenda to ten sam lek tego samego producenta, tylko w różnych dawkach. Victoza jest reklamowana jako lek na cukrzycę, a Saxenda na odchudzanie. Długopisy Victozy mają maksymalnie 1,8 mg, Saxenda dochodzi do 3 mg. Lekarz mi chętniej przepisywał Victozę i wystarczającą ilość długopisów na dawkę odchudzającą, ale gdy doszłam do tej dawki, musiałam podawać sobie dwie iniekcje lub trzymać igłę w brzuchu i ustawić drugą dawkę.
Po miesiącach zabiegów w końcu uzyskałam zgodę na Saxendę. Mniej siniaków ogólnie. UWIELBIAM to. Próbowałam wszystkiego, aby schudnąć. Moja relacja z jedzeniem jest taka, jaką wyobrażam sobie u ludzi z zdrową relacją z jedzeniem. Nie mam szalonych zachcianek. Czuję się zadowolona i pełna, jedząc mniej. Jedzenie moich starych porcji sprawia, że czuję się źle.
Moje poziomy insuliny i glukozy są najlepsze, jakie kiedykolwiek miałam. 74 dla glukozy i 10 dla insuliny 13 marca. Miałam trzy badania krwi pod kątem leptyny i wciąż czekam na trzecie. Ten lek jest jednym z nielicznych, który sensybilizuje leptynę.
Jednym z mechanizmów działania jest spowolnienie opróżniania żołądka. Innymi słowy: zaparcia. Stosuję też dietę niskowęglowodanową przez 6 dni w tygodniu. Na śniadanie i lunch piję kawę, a na kolację jem niskowęglowodanowo. Raz w tygodniu jem, co chcę, ale chcę tego mniej. Gdy jem węglowodany, utrzymuję wagę zamiast przybierać.
Wcześniej, kiedy stosowałam dietę niskowęglowodanową, traciłam na wadze bardzo powoli i nigdy nie miałam kontroli nad zachciankami. W ciągu ostatniej dekady przytyłam i schudłam przynajmniej 45 kg, ale nigdy nie schudłam poniżej 89 kg, i to trwało tylko kilka dni.
Dieta niskowęglowodanowa może obniżyć poziom hormonów tarczycy… mój T3 jest na dnie, ale właśnie zgodziłam się z moim lekarzem, że będę kontynuować odchudzanie i zwiększać dawkę w razie potrzeby. Wciąż czekam na najnowsze wyniki, ale ostatnie były bardzo złe.
Poszłam dzisiaj do ginekologa, zmierzono mi ciśnienie krwi i wynosiło 80/60. Wygląda na to, że skończyłam też z Lisinoprilem! Stosuję również niską dawkę naltreksonu, ale już wcześniej zauważyłam zniknięcie zachcianek.

Po pierwsze, otyłość to choroba. Nikt nie powinien się wstydzić ani obwiniać za niepowodzenia i trudności związane z wagą. Wymaga to wielu działań, aby pomóc osobom zmagającym się z otyłością. Stosuję już długo Saxende mam nadzieję, że komuś pomogę z moimi doświadczeniami.
Na początku straciłem dużo wagi, ale z mojej winy nie przykładałem dużego wysiłku do diety. Czułem się komfortowo, nie mogąc przybrać na wadze, ponieważ mój żołądek nie mógł przyjąć dużych porcji. Wkrótce po rozpoczęciu zauważyłem, że „głód jedzenia” zniknął i zacząłem automatycznie rozwijać zdrowszy stosunek do jedzenia. Na pewno miałem przewagę, bo mam wykształcenie z zakresu żywienia i sztuki kulinarnej. Dla niektórych wprowadzenie takich zmian może być trudniejsze bez wiedzy, co jeść i jak gotować. Uważam, że bardzo ważne jest, aby ludzie uczyli się, jak zdrowo się odżywiać. Lekarze powinni nalegać na konsultacje z dietetykiem, a nawet psychologiem. Osoby, które twierdzą, że lek nie działa i przybierają na wadze, prawdopodobnie cierpią na zaburzenia odżywiania emocjonalnego lub zaburzenia obżarstwa. Żaden lek nie zatrzyma kompulsywnego zachowania, co jest zupełnie innym problemem. Utrata wagi jest o wiele bardziej złożona, niż nam się mówi, a stosowanie leku na zawsze jedynie maskuje te podstawowe problemy. Podchodzenie do choroby jako do czegoś, co wymaga stałego zarządzania, zamiast zapobiegania lub odwracania jej, to podejście zachodniej medycyny.
Pod koniec stosowania leku wprowadziłem znaczącą zmianę w diecie: prawie bez węglowodanów. Jadałem dużo jaj, mięsa i warzyw. Dodawałem zdrowe tłuszcze. Czułem się bardzo zadowolony, zrelaksowany, bez żadnych zachcianek. Przed tymi zmianami miałem wiele skutków ubocznych Saxendy, ale gdy zacząłem jeść poprawnie i dbać o dietę, problemy te ustąpiły. Przez miesiące miewałem wymioty, byłem ciągle mdły i zawroty głowy, a zaparcia były tak silne, że potrzebowałem leków na receptę, aby je kontrolować. Nie mogłem nawet oddać moczu, ponieważ byłem tak zablokowany. Nie jadłem więcej niż normalna dieta, nie trzeba wiele, żeby poczuć się źle. Trochę tłuszczu lub węglowodanów i czujesz się chory. Jak już wspomniałem, skutki uboczne to wina użytkownika. Twoje ciało trawi znacznie wolniej, nie masz ruchów jelit. Co myślisz, co się dzieje z twoim żołądkiem i przewodem pokarmowym, gdy żywność gromadzi się dzień po dniu? Dieta przy tym leku jest łatwa, bez wysiłku. Przez miesiąc stosowałem dietę wyłącznie mięsną, co jest ekstremalne i nie dla każdego skuteczne. Dodam, że wcześniej próbowałem diety keto i innych ekstremalnych diet przed lekami na odchudzanie, które wymagały szalonego planowania i siły woli! Na Saxendzie trzymać się diety było bez wysiłku. Mam dzieci i nadal gotowałem i piekłem. Mieliśmy kilka urodzinowych przyjęć (mam ogromną słabość do słodyczy), ale nie obchodziło mnie odstępstwo od diety. Nie miałem żadnych zachcianek. Planowałem stosować dietę mięsną przez miesiąc. Nie byłem super restrykcyjny, jadłem sosy i inne dodatki. W ciągu 2 tygodni nienawidziłem jedzenia, brzydziło mnie ono. Ledwo co jadłem i straciłem dużo wagi. Postanowiłem, że to dobry moment, aby przestać przyjmować zastrzyki. „Głód jedzenia” minął już dawno. Jak przewidywałem, nadal nie mam apetytu po odstawieniu leku, a utrata wagi trwa. Ograniczyłem węglowodany prawie całkowicie! Keto, dieta mięsna lub bardzo niskowęglowodanowa. Zdecydowanie poniżej 50 gramów czystych węglowodanów dziennie (błonnik nie jest liczony jako węglowodan w tych dietach). Twoje ciało przechodzi na spalanie ketonów, a nie węglowodanów… Twoje ciało nie jest głodne, niezależnie od leku. Jeśli twoje ciało nie działa na węglowodanach, a żołądek jest pełen ciężkiego mięsa, nawet nie zauważysz przejścia. To tylko tymczasowa dieta, którą bardziej traktuję jako oczyszczenie lub reset. Zdecydowanie zapobiegała głodowi (porównywana przez mojego lekarza do rzucania palenia). Mam lekarzy w rodzinie. Powiedzieli, że ten lek dobrze radzi sobie z naprawą i przywracaniem metabolizmu do normy, szczególnie BMR. Na pewno to czułem i nadal czuję się lepiej niż kiedykolwiek.
Ten lek wymaga dużo samoświadomości. Słuchania swojego ciała i tak, diety. Nie byłem na diecie przez miesiące. Ludzie unikają tej części po życiu pełnym nieudanych diet. Oczekujemy tego samego trudu, pragnień i nieszczęścia oraz unikamy diety. Cały sens stosowania tego leku polega na tym, aby było łatwiej, i rzeczywiście tak jest. Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą!

Dla wszystkich, którzy szukają skutecznej metody na redukcję wagi, chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami z Saxendą (Dla kontekstu, przez pierwsze 5 tygodni stosowania Saxendy dawka jest stopniowo zwiększana od 0,6 mg do 1,2 mg, 1,8 mg, 2,4 mg, aż do 3,0 mg, aby organizm mógł się do niej przyzwyczaić).
Dzień 0: Mężczyzna, 42 lata, waga 101 kg, wzrost 181 cm. BMI = 30,5 (otyłość). Jedyne zdiagnozowane problemy zdrowotne to umiarkowana bezdech senny.
Dzień 1 do 7 – dawki 0,6 mg, codziennie.
W pierwszym tygodniu stosowania leku (zażywanego wieczorem przed snem) nie czułem głodu, ale mój żołądek wydawał się pusty. Jakby w żołądku było wciąż miejsce, ale bez uczucia głodu. Trzeciego dnia zdecydowałem się zjeść swoje ulubione chińskie danie na lunch. Tej nocy, o 3 nad ranem, obudziłem się z ogromnym bólem, kiedy czułem, jak jedzenie przemieszcza się przez moje jelita przez 30 minut, aż w końcu zostało wydalone. Mój lekarz ostrzegał mnie: „Słuchaj swojego ciała, unikaj tłustych potraw, jedz pokarmy bogate w błonnik i warzywa, jedz tylko gdy jesteś głodny”. Tak więc resztę tygodnia słuchałem swojego ciała. Odrzucałem pomysł jedzenia tłustych potraw i omijałem je szerokim łukiem.
Dzień 7 do 14 – dawki 1,2 mg, codziennie
Do dnia 7 ważyłem 99 kg. W drugim tygodniu, przy wyższej dawce, mój apetyt jeszcze bardziej się zmniejszył. Nie miałem już nocnych bólów brzucha. Zauważyłem jednak spadek energii po południu (może to poziom cukru? nie miałem jednak badań) i zacząłem jeść co drugi dzień trochę cukierków po południu. Również nie spałem dobrze – przewracałem się z boku na bok, ale nie budziłem się do końca. Zaczynałem zapominać, czy zjadłem lunch, i nie odczuwałem głodu, gdy go opuszczałem.
Dzień 14 do 21 – dawki 1,8 mg, codziennie.
Do dnia 14 ważyłem 97,5 kg. W trzecim tygodniu, przy jeszcze wyższej dawce, wszystko się zmieniło. Nie odczuwałem już „pustego żołądka”, po prostu nie byłem głodny. Ponadto, z niewiadomych przyczyn, nie miałem już spadków energii po południu. Czułem się dobrze tego tygodnia. Zmiana czasu zażycia iniekcji na rano zamiast wieczorem znacząco poprawiła jakość mojego snu.
Dzień 21 do 28 – dawki 2,4 mg, codziennie.
Do dnia 21 ważyłem 96,2 kg. Świetnie spałem, czułem się dobrze, jadłem mniej i unikałem tłustych potraw. Ponadto miałem więcej energii w ciągu dnia. Podejrzewam, że mój bezdech senny się zmniejszył.
Dzień 28 do 35 – dawki 3,0 mg, codziennie.
Do dnia 28 ważyłem 95,3 kg. Nie czułem żadnej różnicy w samopoczuciu w porównaniu z poprzednimi dwoma tygodniami. Otrzymałem kilka komplementów od współpracowników i rodziny na temat mojego wyglądu. Zdobyłem nawet numer telefonu od dziewczyny, którą spotkałem w samolocie.
Jedna rzecz, którą zauważyłem (a którą należy traktować z dużym dystansem), to że niektóre pajączki na mojej twarzy stały się bardziej widoczne. Nie wiem, czy było to spowodowane lekiem.

Po raz pierwszy użyłam Saxendy w 2018 roku – działała w porządku, schudłam 10 kg w około 5 miesięcy (w połączeniu z liczeniem kalorii / śledzeniem makroskładników i treningiem oporowym pod okiem fizjologa ćwiczeń). Efekt tłumienia apetytu szybko przeminął i w ciągu kilku miesięcy przeszłam na dzienną dawkę 3 mg. Nie doświadczyłam wielu skutków ubocznych, trochę zaparć, ale bez nudności czy wymiotów.
Wypróbowałam go ponownie po ciąży w 2022 roku i nic nie dało. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, ale również nie schudłam. Ozempic w końcu wrócił do sprzedaży, więc spróbowałam go zamiast – przerywane braki w dostępności sprawiły, że nie byłam skłonna do zwiększania dawki (obawiałam się, że nie będę mogła zdobyć więcej i chciałam rozciągnąć to, co miałam). Schudłam konsekwentnie, ale bardzo powoli – 10 kg przez ten rok.
Niektóre osoby doświadczają dramatycznych efektów bardzo szybko. Chyba miałam szczęście! Inni wydają się nie odczuwać żadnych efektów.
Odkryłam, że moje ciało jakby wróciło do stanu sprzed zespołu policystycznych jajników (PCOS) pod względem utraty wagi. Nie mam silnego tłumienia apetytu, ale jeśli pilnuję kalorii, celując w 1400-1600 dziennie i regularnie ćwiczę, teraz faktycznie tracę na wadze. To powolny postęp, ale konsekwentny.
Po latach czucia się grubaską, bo nic, co robiłam, nie przynosiło zmian, jestem tak szczęśliwa, że teraz mogę coś zrobić 🙂

Stosuję Saxenda to od tygodnia i jak na razie nie miałem żadnych efektów ubocznych, a już straciłem około 5 kg. Realistycznie większość z tego to prawdopodobnie woda. Jednak udaje mi się jeść około 800-1000 kalorii dziennie i czuję się całkowicie syty. To całkowicie zabiło moje pragnienie cukru, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem, nawet będąc na diecie keto. Moje porcje są cztery razy mniejsze niż zazwyczaj, więc nie zmieniłem tego, co jem, po prostu jem tego znacznie mniej. To, jak mało mogę jeść, sprawiło też, że zacząłem bardziej dbać o to, aby dostarczać swojemu organizmowi odpowiednie składniki odżywcze, więc większość tego, co jem, to warzywa. Ten pierwszy tydzień był najłatwiejszym tygodniem diety w moim życiu, a wierzcie mi, próbowałem już wszystkiego! Jak na razie wydaje się to być cudownym lekarstwem i po raz pierwszy naprawdę optymistycznie patrzę na moją wagę w przyszłości.

Gdy organizm odpowiednio reaguje, możliwa jest utrata od 1 do 2 kg tygodniowo. Już od pierwszego dnia zauważyłam zmniejszenie apetytu. Kompletnie straciłam ochotę na słodycze, źle toleruję tłuste jedzenie oraz nabiał, ponieważ prowadzą one do nudności. Dlatego skoncentrowałam się na diecie bazującej na warzywach i chudym mięsie, co sprawia, że nie odczuwam głodu. Nawet podczas jedzenia szybko czuję się sycą, co pozwoliło mi zmniejszyć wielkość posiłków o połowę. Po trzech dniach minęły negatywne doznania, ale zastrzyki aplikuję nie wcześniej niż około 14.

Nie rozumiem tych opinii, żadna osoba nie napisze, że działa kiepsko jak za te pieniądze. Tak, oczywiście schudłam 6 kg w ciągu 2 miesięcy, ale potem przez 2 miesiące nic i stanęłam na wadze – nie chciało drgnąć… A nie tylko u mnie tak było, bo też słyszałam od szczerze mówiąc osoby, że też się zatrzymała waga, dlatego odstawiłam i przeszłam na Mysimbe, narazie testuję…!

W ciągu 4 miesięcy schudłem 10 kg. Zaczynałem od 122 kilogramów. Diety cukrzycowej 1800 kalorii przestrzegam, wysiłek fizyczny 2,3 razy w tygodniu po 30 min. Spadek wagi oczywiście najszybszy na początku. Z efektów ubocznych jedynie sporadyczne swędzenie skóry na nogach i złe samopoczucie przy piciu alkoholu. W 1 miesiącu dawka 0,6 w 2-gim 1,2 teraz 1,8. Wysoka cena powoduje niezły efekt psychologiczny- otwierasz lodówkę, przypominasz sobie że płacisz 500 zł za opakowanie, zamykasz lodówkę.

Stosuję Saxendę od prawie dwóch miesięcy i schudłam już 7 kg. Pierwszy tydzień zaczynałam od dawki 0,6, a teraz jestem na 1,2. Nie mam zamiaru na razie zwiększać, bo i tak działa. Zauważyłam tylko większy głód podczas miesiączki. Na początku miałam pewne efekty uboczne, jak ból głowy czy mdłości, ale teraz są one praktycznie znikome. Wyszła mi nawet zgaga po glutenie i nabiale, więc postanowiłam je ograniczyć.
Odnośnie utraty wagi, na początku było szybciej, teraz to mniej więcej 1 kg na tydzień. Do tego stosuję post przerwany 8/16 i ćwiczę codziennie – 10 minut hula-hop, 20 minut ćwiczeń na ławeczce, plus przysiady i brzuszki. Chodzę też średnio 7 tys. kroków dziennie. Co do jedzenia, nie jestem na jakiejś rygorystycznej diecie. Zjem raz na jakiś czas słodycz, a obiady to zwykle ziemniaki, mięso i surówki.
Jestem zadowolona z efektów. Nie chodzę głodna, nawet pomimo 16-godzinnego postu. Jedyne co mnie trochę drażni, to wysypki w niektórych miejscach, ale to mogą być moje standardowe problemy alergiczne, więc nie przeszkadza mi to zbytnio.

Zaczęłam stosować Saxendę 6 miesięcy temu, po długim okresie nieudanych prób odchudzania. Muszę przyznać, że początkowo byłam nieco sceptyczna, ale rezultaty przerosły moje oczekiwania. W ciągu tych 6 miesięcy udało mi się stracić 15 kg. W porównaniu do moich wcześniejszych doświadczeń z odchudzaniem, to było dla mnie ogromne osiągnięcie. Oprócz utraty wagi, zauważyłam też znaczną poprawę mojego samopoczucia. Nie doświadczyłam żadnych poważnych skutków ubocznych, poza lekkim bólem głowy na początku leczenia.

Stosuję Saxendę od 8 miesięcy i moje doświadczenia są dość mieszane. Straciłam około 12 kg, co oczywiście jest pozytywem, ale droga do tego celu nie była łatwa. Codzienne zastrzyki były dla mnie nieco uciążliwe, ale z czasem przyzwyczaiłam się do tego. Niestety, przez cały okres stosowania leku miałam problemy z efektami ubocznymi, takimi jak nudności, biegunka i bóle głowy. Wydawało mi się, że po pewnym czasie powinny one ustąpić, ale niestety tak się nie stało. Mimo że jestem zadowolona z utraty wagi, nie jestem pewna, czy chciałabym kontynuować stosowanie Saxendy ze względu na te nieprzyjemne skutki uboczne.

Z Saxendą związany jestem od 10 miesięcy. Po latach niezdrowego stylu życia i nagromadzenia dodatkowych kilogramów, mój lekarz zasugerował mi ten lek. Byłem zaskoczony, że to nie jest typowy lek na odchudzanie, ale lek stosowany w leczeniu cukrzycy typu 2. Saxenda działała u mnie powoli, ale konsekwentnie. W ciągu pierwszych 3 miesięcy straciłem 7 kg, co było znaczącym sukcesem. Czułem się lekko, byłem pełen energii i miałem więcej samodyscypliny w kwestii diety. W ciągu następnych 7 miesięcy straciłem kolejne 13 kg. Warto zauważyć, że na początku miałem problemy z efektami ubocznymi, takimi jak nudności i zawroty głowy, ale po około 2 tygodniach one ustąpiły. Jestem bardzo zadowolony z efektów Saxendy, i choć nie jest to łatwa droga, warto było podjąć to wyzwanie.

Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami po 5 miesiącach stosowania leku Saxenda. Mam 28 lat i zawsze miałam problem z wagą. Mój BMI wynosił 42 :/ Byłam zdesperowana i nie wiedziałam, co robić, aby schudnąć. Zmieniałam swoją dietę, ćwiczyłam, ale nic nie działało.
W końcu zdecydowałam się spróbować leku Saxenda i jestem zachwycona efektami. Zaczęłam od dawki 0,6 mg i stopniowo zwiększałam dawkę, aż osiągnęłam 3 mg dziennie. Muszę przyznać, że pierwszy tydzień był trudny. Czułam się senna, trochę mdło, ale po tygodniu wszystko wróciło do normy.
Po pierwszym miesiącu zauważyłam, że tracę na wadze. Ważyłam wtedy 120 kg, a po 5 miesiącach ważę już 85 kg. To oznacza, że schudłam 35 kg! To jest niesamowite i jestem bardzo zadowolona z osiągniętych efektów. Muszę przyznać, że nie tylko lek Saxenda mi pomógł, ale także moje zmienione nawyki żywieniowe. Unikam fast foodów, chipsów, słodyczy, a także ograniczyłam spożycie węglowodanów.
Lek Saxenda jest naprawdę świetny i myślę, że moje wyniki są dowodem na to :). Przyjmuję go codziennie przed jedzeniem i czuję, że kontroluję swoje żądze jedzenia. Czuję się pełna po mniejszych porcjach, a to pomaga mi w kontrolowaniu kalorii. Muszę jednak podkreślić, że lek Saxenda nie jest cudownym lekiem i nie działa sam w sobie. Musisz pracować ciężko, aby osiągnąć swoje cele. Jednak jeśli skombinujesz ten lek z odpowiednią dietą i ćwiczeniami, zobaczysz niesamowite wyniki.
Polecam lek Saxenda każdemu, kto ma problemy z nadwagą. Jest to skuteczny sposób na utratę wagi, ale wymaga on także twojego zaangażowania i ciężkiej pracy. Dlatego jeśli masz problemy z nadwagą, spróbuj tego leku i zobacz, jak może on zmienić twoje życie!

Moja historia z Saxendą rozpoczęła się kilka miesięcy temu, kiedy moja walka z nadwagą osiągnęła punkt kulminacyjny. Przy 180 cm wzrostu, ważyłem niemal 115 kg. Lekarz zalecił mi Saxendę i początkowo byłem sceptyczny, ale postanowiłem spróbować.
Pierwsze dni z Saxendą nie były łatwe. Doświadczyłem pewnych efektów ubocznych, takich jak nudności i ból głowy. Ale po kilku dniach, moje ciało zaczęło się dostosowywać. Byłem zdeterminowany, aby nie poddawać się. Na szczęście, po tygodniu te symptomy ustąpiły.
Po kilku tygodniach zauważyłem pierwsze efekty. Moje ubrania zaczęły być na mnie luźniejsze, a ja czułem się bardziej energiczny i lżejszy. W ciągu pierwszych 2 miesięcy schudłem 10 kg, co było dla mnie olbrzymim sukcesem.
Saxenda pomogła mi także zrozumieć i kontrolować moje nawyki żywieniowe. Zacząłem jeść mniej, ale zdrowsze posiłki. Po 5 miesiącach terapii moja waga spadła o 25 kg.
Nie twierdzę, że Saxenda to magiczna pigułka, ale jest to narzędzie, które pomogło mi w walce z otyłością. Zdecydowanie polecam to osobom, które próbowały różnych diet i ćwiczeń, ale bez większych rezultatów.

Jestem na emeryturze i moje zdrowie zaczęło się pogarszać z powodu otyłości. Lekarz zasugerował mi Saxendę, mówiąc, że jest to lek, który pomoże mi kontrolować apetyt i pomóc schudnąć. Pierwszy miesiąc był trudny, miałam problemy z trawieniem i ogólnym złym samopoczuciem. Ale po kilku tygodniach, te efekty uboczne zniknęły. Zauważyłam, że nie mam już takiego głodu jak wcześniej.
Po sześciu miesiącach straciłam 15 kg. Ale najważniejsze dla mnie było to, że poprawiło się moje zdrowie. Moje ciśnienie krwi spadło, a poziom cukru we krwi jest teraz stabilny. Cieszę się, że dałam Saxendzie szansę. Pomogło mi to nie tylko schudnąć, ale również poprawić moje zdrowie.

Saxenda zmieniła moje życie. Mam 50 lat i większość swojego życia miałam problemy z utrzymaniem zdrowej wagi. Wypróbowałam praktycznie wszystko, co było dostępne na rynku. Kiedy lekarz zasugerował Saxendę, byłam gotowa spróbować.
Na początku były drobne skutki uboczne, takie jak nudności i niestrawność, ale stopniowo ustępowały. Po miesiącu zauważyłam pierwsze efekty. Nie tylko zaczęłam tracić na wadze, ale także moje apetyt i poziom energii uległy znacznej poprawie.
Po sześciu miesiącach używania Saxendy schudłam 20 kg. Czuję się znacznie lepiej, moje zdrowie poprawiło się, a moja samoocena wzrosła. Jestem wdzięczna za ten lek. Uważam, że Saxenda to świetny wybór dla osób zmagających się z otyłością, które potrzebują dodatkowego wsparcia.

Saxenda była dla mnie prawdziwym przełomem. Próbowałam wielu różnych diet i programów ćwiczeń, ale zawsze wracałam do swojej pierwotnej wagi. Saxenda pomogła mi utrzymać stałą, zdrową wagę. To co zauważyłam, to zmniejszenie mojego apetytu i uczucie sytości po mniejszych porcjach jedzenia. Moim największym wyzwaniem było przyzwyczajenie się do codziennych zastrzyków, ale po pewnym czasie stało się to dla mnie rutyną. Warto również wspomnieć, że początkowo odczuwałam pewien dyskomfort żołądkowy, ale z czasem moje ciało się do niego przyzwyczaiło.